Gdyński port, wraz z miastem tworzy jeden organizm. Jest miejscem zetknięcia się morza i miasta, miejscem spotykania się różnych kultur, narodowości, miejscem w którym można poczuć powiew egzotyki, to także miejsce refleksji i zadumy, tu można na własnej skórze doświadczyć „morskiego romantyzmu” w chwili gdy olbrzymi stalowy kolos przechodząc obok „Ostrogi Pilotów” ryknie swą syreną żegnając port, żegnając Gdynię, udając się w rejs. Potężny ryk niesie się przez całe miasto.To wszystko sprawia, że port jest miejscem szczególnym. Szczególnym nie tylko dla marynarzy, oficerów, wszelkiego rodzaju pracowników portowych, shiploverów, ale także dla wrażliwych i spragnionych odmienności ludzi. Statki koją duszę, koją oczy i umysł. Zapraszam więc do obejrzenia galerii zdjęć z gdyńskiego portu, oraz upolowanych ogromnych i pieknych wycieczkowców. Pewnego dnia w Gdyni było ich aż sześć… Wszystkie opuszczały port wieczorem, wychodząc jeden po drugim… Co to znaczy dla miłośnika statków, chyba nie muszę mówić…
Gdyński port widziany z „Ostrogi Pilotów” przy kapitanacie.