CHODZĘ CI NOCĄ PO OPUSTOSZAŁEJ PLAŻY…
BEZ SPACERUJĄCYCH – KOCHAJACYCH – MŁODYCH..
MŁODYCH I PEWNIE ZAKOCHANYCH W SOBIE.
OPUSTOSZAŁA W CIEMNOSCIACH NOCY PLAŻA ..
PLAŻA KTÓRA PRZYPOMINA GDY I JAM ..
JAM CHODZIŁ Z UKOCHANĄ I MÓWIŁ SWIETE SŁOWA.
KOCHAM, KOCHAM CIEBIE I TYLKO CIEBIE – SŁOWA ..
SŁOWA PRZYSIEGI. – PRZYSIEGI..
PRZYSIEGI MŁODEGO RYBAKA ZAKOCANEGO.
ZAKOCHANEGO W PIEKNEJ DZIEWCZYNIE O URODZIE…
URODZIE POLSKIEJ – BO JEJ OCZY BYŁY NICZYM
NICZYM NIEBOSKŁON W CZASIE POGODY NA MORZU A JEJ..
JEJ WŁOSY PACHNACE POLSKĄ NATURĄ ACH.
ACH JUŻ NIE WSPOMNE O USTACH
USTACH KTÓRE BAŁEM SIĘ CAŁOWAĆ
CAŁOWAĆ ? CZY PAMIETAM JEJ USTA?..
DZISIAJ NOCA CHODZE PO WSPOMINAJĄCYCH ŚCIEŻKACH..
ŚCIEŻKACH – KOCHANA GDY BYLIŚMY RAZEM..
RAZEM GDY CAŁOWAŁEM TWOJE UKOCHANE DŁONIE.
DŁONIE – PAMIETASZ? KOCHANA GDY W DOWÓD..
DOWÓD NASZEJ MIŁOSCI OTRZYMAŁEM MAŁY LOCZEK
LOCZEK TWOICH KOCHANYCH WŁOSÓW? MAŁĄ?
MAŁA SELEDYNOWA CHSTECZKE KTÓRĄ
KTÓRĄ NA POZEGNANIE OCIERAŁAS KOCHANE ŁZY, OCZY?
OCZY GDY NASZEDŁ CZAS ROSTANIA.
DZISIAJ UKOCHANA – WYBACZ MI ŻE TWOJE ŚWIĘTOŚCI.
ŚWIĘTOŚCI POZOSTAŁY – GDZIES TAM HEN NA OCEANIE..
OCEANIE – GDZIES POD BRZEGAMI KANADY.
DZISIAJ GDY JUŻ KRES – KRES – MEGO ZYCIA JEST WIDOCZNY?
WIDOCZNY – NA MOIM HORYZONCIE WYBACZ?
WYBACZ – MI ŻE TWOJE SWIETE RELIKWIE
RELIKWIE ŚWIĘTE KTÓRE WYRZUCIŁEM
WYRZUCIŁEM DO OCEANU, TAM NA WIELKIM OCEAN.
OCEANIE TAM GDZIEŚ POD KANADĄ BŁAGAM CIEBIE..
CIEBIE MOJA TY ŚWIĘTOŚĆ – WYBACZ MI BO I KRES.
KRES MOJEGO ŻYCIA – JEST MI TAK BLISKI..
BLISKI BY W SWOICH OSTATNCICH SŁOWACH POWIEDZIEĆ KOCHAŁEM A.
A JAM DZISIAJ JESTEM CI SŁABY BY KLĘKNĄĆ?
KLĘKNĄĆ PRZED WSPOMNIENIAMI I
I PROSIĆ CIEBIE – O WYBACZENIE ŻE MOJĄ MIŁOŚCIĄ-
MIŁOŚCIĄ BYŁ ŻYWIOŁ, KTÓRY BYŁ PONAD MOJA SIŁĄ NIE, NIE?.
NIE PYTAJ CZY, – CZY JESZCZE CIEBIE KOCHAM?
KOCHAM CIEBIE SWOIMI STARYMI WSPOMNIENIAMI.
WSPOMNIENIAMI – STARYM JUŻ JESTEM A I ZAPOMNIANY RYBAK..
Marian Rodak