KWIETNIOWY WIECZÓR – ZA OKNEM
ZA OKNEM, SNIEŻYCA, WIATR, OSTATNIE AKORDY ZIMY.
KWIETNIOWY WIECZÓR A CZAS NIE UBIEGALNIE GDZIEŚ TAM LECI.
CZAS, CZAS POZEGNANIA, CZAS. ROZSTANIA.
CZAS NA MNIE – UKOCHANA, CZAS POŻEGNANIA.
CZAS KOCHANA ROZSTANIA.
CZAS , CZAS WZYWA MNIE NA POKŁAD
NA POKŁAD !!!
NA POKŁAD STAREGO RYBACKIEGO STATKU.
STATKU RYBACKIEGO, KTÓRY UWIEZIONY STALOWYMI
STALOWYMI CUMAMI DO NABRZEŻA.
STAJE NA POKŁADZIE RYBACKIEGO STATKU – MOJEJ MIŁOSCI.
STOJE NA POKŁADZIE, TEJ MOJEJ INNEJ MIŁOSCI I ZASTANAIAM SIĘ..
A MOŻE POWRÓCIĆ DO TEJ KTÓRA OPŁAKUJE NASZE ROZSTANIE?
JESTEM TYM KTÓRY W SWOJEJ ZACHŁANOSCI.
W SWOJEJ ZACHŁANOSCI MA DWIE MIŁOSCI. CHCE JE MIEĆ.
MOJE SERCE – O ILE TACY JAK JA MAJĄ SERCE, SUMIENIE?
A JA ? KOCHAM, CIEBIE ANIELE ZIEMSKI A I KOCHAM CIEBIE MORZE,
W MEM SERCU JEST TAK WIELKIE MIEJSCE ŻE STARCZA NA DWIE MIŁOSĆI
ODCHODZĄC OD – TEJ PIEWRWSZEJ MIŁOSCI.
UKOCHANEJ, UWIELBIENEJ DZIEWCZYNY, NIE ZAPOMNIANEJ MIŁOSCI
WPADAM, W RAMIONA – TEJ DRUGIEJ MIŁÓŚĆ.
BY NIE POWIEDZIEC ŻE WPADAM W SIDŁA TEJ INNEJ MIŁOSCI.
WPADAM W MIŁOŚC, TEJ INNEJ MIŁOSCI.
MIŁOSCI, INNEJ MIŁOSCI, KTÓRĄ NIE ZNAJĄ CI –
CI KTÓRZY SĄ NA LADZIE
MOJE JA?
MOJE TO INNE JA
INNE JA KTÓRY STĄPAM PO TEJ SWIETEJ POLSKIEJ ZIEMI.
JAM, KTÓRYM ZESZEDŁ ZE ŚIEWTEJ POLSKIEJ ZIEMI.
STAJE NA POKŁADZIE, NA POKŁADZIE TEJ DRUGIEJ MIŁOSCI.
STOJĄC NA POKŁADZIE ZASTANAWIAM SIĘ NA WYBOREM MIŁOSCI
ZASTANAWIASZ SIĘ NICZYM JUDASZ? PODPOWIADA – MYŚL.
MYSLI – PODPOWIADAJĄ, WYBIERAJ SŁABY CZŁOWIEKU?
MORZE – WIECZNY ŻYWIOŁ CZY DZIEWCZYNA? MARNA ISTOTA?
KOCHAM CIEBIE ANIELE ZIEMSKI, KOCHAM TWÓJ NIE ZAPOMNIANY ZAPACH
KOCHAM TWOJE UKOCHANE WŁOSY PRZYPOMINAJACE POLSKI LEN
PAMIETAM POCAŁUNKI TWOICH ŁEZ, TWOJE UKOCHANE ,
UKOCHANE TWOJE OCZY.
A DZISIAJ STOJĄC NA GRANICY NASZEJ MIŁOSCI, NA POKŁADZIE
NA POKŁADZIE STATKU RYBACKIEGO –
STATKU NIE NAWIDZĄNEGO PRZEZ CIEBIE UKOCHANA
JAM PIŁAT, MUSZE WYBIERAĆ NASZĄ, MOJĄ MIŁOSC
MYSL MI PODPOWAIADA –
PODPOWIADA, OKŁAM MIŁOSC. TO TYLKO MAŁE BIAŁE KŁAMSTWO
A MOŻE WYBIERAJ – SWOJĄ MIŁOŚC?
A MOŻE POWRÓĆ DO TEJ SWOJEJ MIŁOSCI ZIEMSKIEJ, BOŚ SŁABYM JEST!
DO TEJ O PIEKNYCH WŁOSACH PRZYPOMINAJĄCYCH TOBIE POLSKIE
BO JEJ WŁOSY SA TA PIEKNE JAKIM JEST POLSKI LEN.
WYBIERAJ – SŁABY CZŁOWIEKU – ZIEMSKA MIŁOSC ? CZY MIŁOŚC?
CZY MIŁOSC ? MIŁOSC WIECZYSTA JAKIM JEST TWOJE UKOCHANE MORZE.
MYŚLI KOŁACZĄCE SIĘ W MOIM UMYSLE,.
ZASTANAWIASZ SIĘ JUDASZU JAK OKŁAMAĆ MIŁOSC?.
PODPOWIADA MYŚL
PAMIETAJ! PODPOWIADA MI MOJA MYŚL.
ŻE Z PRZEZNACZENIENIEM NIKT I NIGDY SIĘ NIE OMINĄŁ – WYBIERAJ!
STOJE NA POKŁADZIERYBACKIEGO STATKU, ROZGLADAM SIĘ
A MOJE MYŚLI – KOŁACZĄ, W MYM UMYŚLE – WYBIERAJ!
ANIOŁ ZIEMSKI ?- CZY TA DRUGA MIŁOŚĆ ŻYWIOŁ – MORZE?
JAM SŁABA ISTOTA ZIEMSKA A I ZACHŁANNA – ZASTANAWIAM SIĘ.
GDY WYBIORE, ZIEMSKIEGO ANIOŁA – UKOCHANĄ DZIEWCZYNE.
ZATESKNE ZA TĄ DRUGĄ MIŁOŚĆIA,
ZA TĘSKNE ZA ZYWIOŁEM, ZA MORZEM, UKOCHANEM MORZEM
CO CZYNIĆ MOI UKOCHANI BOGOWIE? PROSZĘ, BŁAGAM WAS
GDY WYBIORE TĘ INNĄ MIŁOŚĆ
TĄ MIŁOŚĆ DO ŻYWIOŁU, DO MORZA NADEJDZIE CHWILA
CHWILA TESKNOTY, TESKNOTY DO CIEBIE UKOCHANA
MÓJ TY ANIELE ZIEMSKI., NIE JESTEŚ ANIOŁEM, JESTŚ MOIM BOGIEM
BĘDĘ TESKNIŁ ZA TOBĄ A I MODLIŁ SIĘ DO CIEBIE
A GDY BĘDĘ PRZY TOBIE BĘDĘ MODLIŁ SIĘ U TWOICH STÓP
STATEK – ZOSTAŁY RZUCONE CUMY
ZOSTAŁA ZERWANA OSTATNIA NIĆ,
NIĆ KTÓRA NICZYM DŁONIE UTRZYMYWAŁA WIĘŻ
WIĘŻ STAKU Z LĄDEM
A I TO CO BYŁO NAM BLISLIE ZE ŚWIETĄ ZIEMIA
ZA PÓŻNO,
JUŻ ZOSTAŁY RZUCONE CUMY STATKU
ZOSTAŁY ZERWANE BOSKIE NICI
NICI MIŁOSCI, NICI MOJE Z UKOCHANĄ
ŻEGAJ KOCHANA,
JAM NIE GODZIEŃ
NIE GODZIEŃ TWOJEJ MIŁOSCI – MOJA MIŁOŚĆ TO ŻYWIOŁ, MORZE