Puck

·

Początki grodu sięgają III – VI wieku naszej ery. Ślady najstarszego portu obecnie znajdują się na dnie zatoki i pochodzą z VI – XII wieku. W XIII wieku Puck stał się książęcym grodem zarządzanym przez kasztelana. Z tamtego okresu pochodzą różne nazwy miasta : Putzk Putzc Puzch. Rok 1348 przyniósł nadanie osadzie praw miejskich. Podobnie jak inne miasta i osady z rejonu zatoki Puck dostał się pod panowanie Krzyżaków. Krzyżacy nadali miastu charakterystyczny prostopadły układ uliczek. Puck przetrwał liczne wojny z Krzyżakami, Duńczykami, Szwedami, Rosjanami, Niemcami. miasto przez wieki słynęło z wytrawnego piwa, którego skład ustalono w XIV wieku. Receptura piwa była największą i najlepiej strzeżoną tajemnicą. Jakość tego piwa pozwoliła zdobyć rynki dotychczas zamknięte. Np w roku 1583 król Stefan Batory zezwolił puckim browarom na zaopatrywanie Helu. Anegdota mówi, że rada miejska kontrolowała jakość każdej partii napoju która opuszczała Puck. Prócz degustacji, która pozwalała poznać smak piwa,trunek rozlewano też na ławach na których siedzieli rajcy. Gdy piwo wsiąkło w spodnie zacnych mieszczan następowała najważniejsza próba. Na znak burmistrza wszyscy się podnosili. Jeżeli ława trzymała się spodni, to piwo nadawało się dla szlachty i mieszczan, jeżeli próba kończyła się wynikiem negatywnym, całą partię piwa sprzedawano pospólstwu.

Współczesny Puck to niewielkie miasteczko, ośrodek rybołówstwa i przetwórstwa rybnego. Stanowi świetną bazę wypadową do atrakcyjnych wycieczek po pomorzu. Najważniejszymi zabytkami Pucka są: gotycki kościół św. Piotra i Pawła, stojące przy głównym rynku kamienice z XVII i XIX w oraz dawny budynek ratusza. W centrum miasta na ulicy Wałowej w słynnym Szpitaliku Miejskim wzniesionym około 1725 roku znajduje się siedziba główna Muzeum Ziemi Puckiej. Zaprezentowane są tam bogate zbiory etnograficzne z ziemi puckiej. Można zakupić tam rękodzieła kaszubskie oraz liczne książki, i inne publikacje o morskiej tematyce.

Atrakcją turystyczną jest niewątpliwie port. Powstał on we wczesnym średniowieczu. W XVI i XVII wieku stacjonowała w nim flota królewska, a w okresie międzywojennym – okręty marynarki wojennej.

Obecnie port służy rybakom i żeglarzom. Może przyjąć 100 jednostek pełnomorskich lub 200 łodzi klas olimpijskich. Zaplecze portowe składa się z magazynów , warsztatów, a także z ośrodka sportowego. W przyportowych budynkach można zwiedzić małe muzeum morskie im. A. Budzisza. Przy wyjściu z portu po prawej stronie basenu portowego stoi pamiątkowy Słup Zaślubinowy. Jest on pamiątką zaślubin Polski z morzem dokonanych przez gen. Hallera 10.02.1920. Basen dla kutrów jest niewielki. dawną dzielnice portową, zwana Korabnym pochłonęło morze, a jedyna jej pozostałością jest przystań wraz z zabudowaniami.

Co roku w Pucku organizowane są festyny i koncerty z okazji Dni Morza i święta miasta. Odbywają się wówczas pielgrzymki wiernych z Półwyspu Helskiego do kościoła św. Piotra i Pawła. Setki kutrów przemierzają zatokę i wpływają do portu. Atrakcją przyrodniczą okolic miasta są głazy narzutowe przyniesione przez lodowiec skandynawski. Noszą one nazwę 12 Apostołów. Największy ma 7,5 metra obwodu. Niedaleko znajduje się też rezerwat BEKA, w którym chroni się gniazda wielu gatunków ptaków.

10 lutego 1920 roku w Pucku miała miejsce uroczystość zaślubin Polski z morzem, dokonana przez gen. J. Hallera. Odbyła się w Pucku gdyż wówczas był on jedynym portowym miastem w Polsce.
„Na wybrzeżu tuż obok pochylni dla wodnosamolotów wojsko z Batalionu Morskiego ustawiło maszt, a obok wkopano drewniany pal z wyrzeźbionym na nim Orłem Białym i Gryfem Pomorskim oraz napisem. Przed godziną 10 zaczęły ustawiać się kompanie I Baonu Morskiego oraz reprezentacje ze wszystkich pułków wojska biorącego udział w objęciu Pomorza. Dziesiątki kutrów rybackich w pełnej gali flagowej ustawiły się na wolnej od lodu przestrzeni wodnej. Publiczność cywilna zajęła wyznaczony jej plac za masztem i palem. Zabrzmiały tony marsza generalskiego. Wojsko zaprezentowało broń. Na kasztanowym rumaku, w otoczeniu świty zbliżył się w stronę morza generał Józef Haller. Pogrążeni w milczeniu i zaczarowani powagą chwili staliśmy wpatrzeni w z wolna zbliżający się orszak. (…) Przeżywaliśmy jeden z najwspanialszych momentów w historii Rzeczypospolitej. ” Po przeglądzie wojska generał Haller skierował się w stronę polowego ołtarza, przy którym ks. biskup polowy (…) odprawił mszę świętą. Po udzielonym (…) błogosławieństwie generał Haller w asyście płk. Stanisława Skrzyńskiego skierował się po pochylni w stronę morza. Gdy konie stanęły w wodzie, generał Haller patrząc przed siebie w stronę Bałtyku wypowiedział mniej więcej następujące słowa:

W imieniu Najjaśniejszej Rzeczypospolitej Polskiej ja, generał broni Józef Haller, obejmuję w posiadanie ten oto nasz prastary Bałtyk słowiański.

Generał odebrał od adiutanta dwa platynowe pierścienie, z których jeden rzucił w morze, a drugi – identyczny, nałożył sobie na palec, po czym zwracając się w stronę admirała Porębskiego rozkazał podnieść banderę. (…) Orkiestra Marynarki Wojennej zagrała „Jeszcze Polska nie zginęła”, wojsko sprezentowało broń, a bateria artylerii polowej huknęła gromem salutu na cześć Rzeczypospolitej i jej morza. Wszyscy obecni, wtórując orkiestrze śpiewem, śledzili ze wzruszeniem, jak kapral marynarki Kazimierz Wiśniewski i st. marynarz Florian Napierała powoli wciągali banderę na maszt….”

Pierścień prawdopodobnie spoczywa dotąd w dnie zatoki. Drugi pierścień, który gen. Haller nosił na palcu, po jego śmierci w 1960r znalazł się w muzeum marszałka Foscha w Tarbes kolo Lourdes we Francji (według innej wersji – przekazany został przez syna generała, Eryka, wraz z innymi pamiątkami do muzeum Ojców Marianów w Londynie).

Źródło: opracowanie Kazimierza Małkowskiego „Zaślubiny z Bałtykiem” w Roczniku Gdyńskim Nr 9, wyd. Tow. Miłośników Gdyni 1989/90, wspomnienia Eugeniusza Pławskiego.